Gry planszowe dla jednej osoby – gry z wariantem solo
Gry jednoosobowe
Pojawia się pytanie: „gry”? „W co można grać samemu”? Okazuje się, że jest mnóstwo możliwości, by milo spędzić czas we własnym towarzystwie, grając w ciekawe gry. I nie oznacza to wcale siedzenia przed komputerem czy układania pasjansa. Wariant gry solo posiada mnóstwo gier! Nie są one dedykowane typowo samotnikom – to popularne gry, w które można grać także z Przyjaciółmi, ale równie dobrze można się nimi cieszyć samemu. Będą to gry strategiczne, w których nie ma ani chwili na nudę!
Polecane gry planszowe
Gry dla jednej osoby
Wbrew pozorom, na rynku jest bardzo wiele gier, w które można grać w pojedynkę. Będą się do nich zaliczały wszelkie zręcznościowe gry, które bardziej niż rozrywce, mogą posłużyć ćwiczeniu cierpliwości i precyzji, a nawet w celu uspokajającym. Samemu można zagrać np. w memory, by popracować nad pamięcią lub w popularną jengę albo bierki. Przy samodzielnej zabawie sprawdzą się także takie gry, jak łowienie rybek czy też te, które polegają na układaniu historyjek obrazkowych. Jednak wszystkie te gry zapewnią jedynie chwilową rozrywkę i szybko mogą się znudzić. Warto więc przyjrzeć się grom, które zaangażują na dłużej, będą wymagały skupienia i logicznego myślenia.
Wyjątkowo ciekawą propozycją gry dla jednej osoby, w zasadzie bez ograniczeń wiekowych, jest gra Camelot Junior. Polega ona na układaniu drogi, umożliwiającej uratowanie królewny, mając do dyspozycji tylko określone, zasugerowane w danej „rozgrywce” klocki. Drewniana, wysokiej jakości zabawka zachęca designem i przede wszystkim świetnym pomysłem na ćwiczenie spostrzegawczości, kreatywności i logicznego myślenia. Gra zawiera klocki, figurki księcia i księżniczki oraz książeczkę z wyzwaniami (i rozwiązaniami na odwrocie stron) w stopniu od bardzo prostych do naprawdę trudnych! Gra wciągnie zarówno Najmłodszych, jak i Dorosłych. Nie ma co sugerować się słowem „Junior” w tytule – to zdecydowanie gra nie tylko dla Juniorów!
Gry planszowe dla jednego gracza
To wydaje się w ogóle niemożliwe, ale tak naprawdę jest prostsze niż się wydaje. Jest mnóstwo „planszówek”, w które można grać solo, a które zarazem nie wykluczają udziału osób trzecich.
- „K2” - To idealna gra dla miłośników alpinizmu i sportu w ogóle tych, którzy nie uchylają się przed wyzwaniami. Polega na kierowaniu zespołem dwóch himalaistów, którzy rywalizują z innym zespołem. Odbywa się to za pomocą kart. Trzeba także pamiętać o poziomach aklimatyzacji, odpowiedniej pogodzie i innych istotnych aspektach udanej wspinaczki. Każdy krok ma znaczenie i każdy może przybliżyć lub oddalić od szczytu. Którą drogę wybrać? Nawet grając w pojedynkę, emocje są gwarantowane. I to na najwyższym – dosłownie – poziomie.
- „Terraformacja Marsa” - Coś idealnego dla miłośników kosmosu! Na Marsie trzeba stworzyć warunki umożliwiające zasiedlenie go przez ludzi. Wszystko trzeba stworzyć od podstaw – to nie lada wysiłek, ale trzeba działać szybko, bo Ziemia się przeludnia, kończą się Jej zasoby i trzeba szukać nowej przestrzeni do życia. Ta emocjonująca gra wymaga dobrego, strategicznego i logicznego myślenia, wciąga na długie godziny i dostarcza niezwykłych wrażeń. Jej grafika jest przemyślana w każdym calu i choć przez nią gra wygląda na skomplikowaną, wcale taka nie jest. Jest za to… kosmiczna!
- „Robinson Crusoe” - Poszukiwacze przygód z pewnością będą zachwyceni! Niezwykle bogata w przeróżne gadżety gra wciągnie na całego i pozwoli na przeżywanie fascynujących scenariuszy niczym z filmu o rozbitkach. Trzeba walczyć o przetrwanie, budować szałasy, radzić sobie z pogodą i dzikimi bestiami, robić wszystko, by wyjść cało i przeżyć na bezludnej, tajemniczej, dzikiej wyspie! Brzmi fascynująco i tak też jest. Nawet dla samotnego rozbitka gra sprawdzi się idealnie, pozwoli na chwilę nietypowego relaksu, a zarazem będzie wymagała wytężania umysłu, by dobrze sobie poradzić.
- „Horror w Arkham” - Jeśli lubi się zagadki, elementy grozy i zaskoczenia – ta gra karciana sprawdzi się idealnie. Trzeba się wcielić w rolę badacza, który musi rozwiązywać przerażające tajemnice, a przy tym uważać, by nie dać się porwać szaleństwu i koszmarom! Czy uda się pozostać przy zdrowych zmysłach? Co kryje świat magii? Warto się samemu przekonać. Uwaga – może lepiej grać w świetle dnia…?
- „Posiadłość szaleństwa” - Tutaj także cały sens gry leży w… tajemnicy. Znów trzeba wcielić się w rolę badacza i stawić czoła koszmarom, by móc rozwiązywać zagadki i wyjść cało ze złowrogiej posiadłości. Zagrożenia czekają na każdym kroku, groza czai się wszędzie i potrzeba stalowych nerwów, by nie popaść w szaleństwo! To świetna gra zarówno dla kilku, jak i jednego gracza. Nieustraszonego!
W pojedynkę może być nie mniej emocjonujące od zabawy w towarzystwie. To ciekawy sposób na oderwanie się od codzienności i zrelaksować się po ciężkim dniu w pracy lub w szkole. Co ciekawe, wszystkie z gier są kooperacyjne, czyli wymagające współpracy wszystkich graczy, by osiągnąć cel, a zarazem stworzone są z myślą także o samodzielnych rozgrywkach. To czyni je wyjątkowo atrakcyjnymi. Z pewnością wymagają myślenia i skupienia, ale pozwalają także całkiem oderwać się od codzienności. To świetne pomysły na prezent dla kogoś, kto po prostu lubi się dobrze bawić.
Komentarze (0)